wtorek, 6 maja 2014

Rozdział 10



~Cara~

 Mamo, 
może na początek napiszę, żebyś nie martwiła się o mnie. Jestem pod dobrą opieką. Bezpieczna... Nic mi się nie stanie. Niall się mną zaopiekuje. Niall, to kolega Harry'ego z zespołu. Chyba wiesz... 
Nie bądź także na mnie zła. Musiałam to zrobić. Dla pewnej bliskiej mi osoby. Musiałam jechać w trasę razem z chłopakami. Wiem, że to na prawdę sporo czasu, bo cztery miesiące. Ale zobaczysz, że minie bardzo szybko. 
Zawsze Cię kochałam, ale kocham też Harry'ego. Wiesz o tym dobrze. Jest dla mnie bardzo ważny.
Zawsze byłaś dla mnie najważniejsza. Byłyśmy przecież razem zawsze. Zawsze będziesz w moich myślach i w moim sercu na pierwszym miejscu. Tak samo jak mój brat. Właśnie... Powiedz Oliver'owi, że go kocham, dobrze? 
Wiem, że może sprawię Ci tym przykrość, że wyjechałam na tak długo bez słowa, ale nie puściłabyś mnie. A sprawa na prawdę jest poważna... Chodzi o Harry'ego i Louisa Tomlinson'a. Louis był kiedyś u nas na moich dziewiętnastych urodzinach. Pamiętasz go, prawda? To najlepszy.. hmm.. przyjaciel (?), Harry'ego. 
Ale nie tylko. Bo.. bo Harry jest gejem, mamo. Haz spotyka się z Louisem. I to jest na prawdę skomplikowane. Oni się kochają, ale nie mogą. Przez pewne osoby, które "sprawują władzę" nad zespołem. Zespół nazywa się One Direction. Wspominam Ci o tym, gdybyś zapomniała...
A ja im chce pomóc. Chcę, żeby mogli się do siebie zbliżyć. Chcę, żeby ludzie się dowiedzieli jakimi skurwysynami są te pewne osoby... Przepraszam Cię za przekleństwo, mamo... Chcę, żeby ludzie dowiedzieli się, co na prawdę jest między chłopakami.. A tylko ja mogę w tym pomóc. Dlatego wyjechałam. Chłopcy się mną zaopiekują. Sama dobrze wiesz, jak odpowiedzialną osobą jest Haz. Zawsze go lubiłaś, prawda? Wiem o co spytasz.. Jego mama też nic nie wie, że z nim wyjechałam. Ale nie będzie miała nic przeciwko... Zawsze dobrze dogadywałam się z Anne. W końcu to Twoja przyjaciółka.
Powiedz Oliver'owi, że go kocham. okay? 
Kocham, też Ciebie.
Kocham też Harry'ego. 
Obiecuję, że wrócę cała i zdrowa. Zaufaj mi, proszę. I nie bądź na mnie zła. Ja chcę dobrze. 
                                                                                                                     
                                                                                                                        Cara. 


Koniec długopisu wbił się mocno w kartkę, kiedy pisałam moje imię pod koniec listu. 
Oderwałam go od papieru i położyłam na blacie stołu w kuchni. Złożyłam kartkę na raz, po czym przesunęłam ją na środek stołu. Miałam nadzieję, że mama go znajdzie od razu, jak przyjdzie z pracy...
 - Możemy iść? -usłyszałam za sobą niski głos. 
Odwróciłam się i zobaczyłam za sobą Niall'a z moją walizką w ręku. Opierał się o framugę drzwi i patrzył na mnie z rękoma schowanymi w kieszeniach. 
 - Jasne. -powiedziałam drżącym głosem wymuszając uśmiech. Blondyn zauważył, że powiedziałam to nie zbyt pewnie. Popatrzył na mnie podejrzliwie przechylając głowę w bok. 
 - Jesteś przekonana, że chcesz jechać? -spytał
 - Tak. A teraz błagam.. Idźmy szybciej, ponieważ moja mama przychodzi za pół godziny. 
Wzięłam podróżną i zawiesiłam ją sobie na ramieniu, po czym założyłam na głowę kaptur od kurtki, którą miałam na sobie. Zgasiłam światło w kuchni i skierowałam się w stronę przedpokoju. Tutaj także zgasiłam światło i otworzyłam drzwi wyjściowe. Wyszliśmy z Niall'em na zewnątrz. Zamknęłam drzwi i schowałam klucze od domu pod wycieraczkę. Stwierdziłam, że nie będą mi potrzebne. Odwróciłam się i zachłysnęłam się nagle powietrzem. Zrobiłam gwałtowny krok do tyłu i wpadłam na drzwi od domu. Niall znajdował się zbyt blisko mnie. Złapałam się za klatkę piersiową i poczułam jak serce bije mi nadnaturalnie szybko. 
 - Wow.. Przepraszam. -powiedział, a na jego usta wkradł się zadziorny uśmieszek.
Doszłam do siebie, więc poprawiłam torbę na moim ramieniu i skierowałam się z Niall'em w stronę jego czarnego vana. 
 - Ile lat znasz się z Harry'm? -spytał Niall.
Popatrzyłam w jego stronę. W jego oczach widziałam ciekawość i zainteresowanie. Tak na prawdę był to pierwszy raz, kiedy byliśmy sami we dwoje. 
 - Pięć. -odpowiedziałam, kiedy Niall wsadzał moją walizkę do bagażnika. Wręczyłam mu też torbę, która ciążyła na moim ramieniu.
 - Przyszło ci kiedyś do głowy, że mogłabyś z nim być? Wiesz.. Chodzi o związek 
Zastanowiłam się chwilę. Niall w międzyczasie zamknął bagażnik. Po chwili siedzieliśmy w samochodzie. Zdjęłam kaptur i zapięłam pasy. Niall odpalił silnik i zaświecił światła, które przebiły cię przez ciemność panującą wokoło. 
 - Nie. Nigdy. Cieszę się, że jest z Louis'em -odpowiedziałam po długim zastanowieniu się. Reszta drogi na lotnisko minęła nam w ciszy. Zorientowałam się jednak, że Niall był na prawdę ciekawą osobą, której tak na prawdę nie znałam. Chciałam go bliżej poznać...

   Przed lotniskiem zastałam to, czego się spodziewałam. Fani wypatrywali zawzięcie chłopaków, mimo późnej pory, zimnego powietrza, oraz padającego deszczu. Niall zajechał ostrożnie na parking i natychmiast do jego auta doszło kilkunastu ochroniarzy, którzy starali się oddalić fanki od blondyna. Niall wysiadł z samochodu i kiedy drzwi się otworzyły, usłyszałam radość dziewczyn na jego widok. Niall odmachał im, po czym obszedł samochód i otworzył mi drzwi. Kiedy wysiadłam zobaczyłam na twarzach.. hm.. szok i zdziwienie? Wiedziałam, że uważali mnie za przybłędę u One Direction, a teraz miało być tylko gorzej. Niall dał znać jednemu z ochroniarzy, że walizki są w bagażniku i żeby je wyjął. Ten natychmiast dostał się do auta i wyciągnął bagaże. Nagle poczułam, jak Niall przyciąga mnie do siebie i ściska mnie mocno. 
 - Teraz się zacznie -powiedział tak, abym tylko ja usłyszała. 
Kilku mężczyzn otoczyło nas i ruszyliśmy. Czułam, jak te dziewczyny robią wszystko, żeby tylko dostać się do Niall'a. Czułam jak się pchały. 
   Szliśmy już z Niall'em w większej odległości od siebie i kierowaliśmy się w stronę Liam'a, Zayn'a oraz Louis'a i Harry'ego, którzy stali na przy wyjściu na płytę lotniska. Kiedy zobaczyłam Harry'ego, puściłam się biegiem przed siebie. Rozłożył ramiona w których po chwili znalazłam się ja. Oplotłam jego szyję ramionami i pocałowałam go w czoło, a potem w policzek. Uśmiechnął się do mnie szeroko, a ja poczułam łzy w kącikach moich oczu.
 - Jadę, rozumiesz? Jadę!


~Louis~

   Lot do Ameryki Południowej miał trwać dziewięć godzin. Przed sobą mieliśmy jeszcze pięć godzin. Jednak nikt z nas nie nudził się. Ja z chłopakami oraz Carą siedzieliśmy w osobnym przedziale niż reszta. Mówiąc "reszta" miałem na myśli Lou, Lux, Paula oraz Darrena i jego przydupasów. To określenie nauczyłem się od Harry'ego, który często o nich mówił.
   Rozejrzałem się wokoło, aby zobaczyć, co robią inni. Cara siedziała przy oknie z nogami na stoliku i wpatrywała się bez przerwy w telefon. W jej uszach widziałem słuchawki. Tak na dobrą sprawę po raz pierwszy widziałem ją w związanych włosach... Niall z Zayn'em siedzieli na podłodze i grali zawzięcie w karty. Co chwila któryś z nich wydzierał się, że ten drugi oszukuje. Raz nawet zaczęli się turlać po podłodze udając, że się biją. Wyglądało to na prawdę komicznie. Liam stał i wpatrywał się w okno rozmawiając przez telefon. Najpewniej z Sophie. Mogłem to wywnioskować po tym, że co chwila się rumienił, uśmiechał lub po tym, że co drugie zdanie to było "kocham cię". Uśmiechnąłem się pod nosem spuszczając wzrok. Liam to prawdziwy szczęściarz mając ku boku śliczną Sophie. Jednak gdybym miał możliwość zamienić się z nim, nigdy, przenigdy, bym tego nie zrobił. Byłem tak bardzo szczęśliwy z Harry'm. Harry'm, który siedział obok mnie na kanapie z nogami na moich udach. Bawił się rąbkiem u dołu swojej fioletowej koszulki. Na jego głowie uformowały się wyjątkowo, nawet jak na niego, skręcone loki. To przez deszcz, który padł zanim wsiedliśmy do samolotu. Wszyscy nieźle zmokliśmy...
 - Co się tak na mnie patrzysz, BooBer? -spytał
Przeniosłem wzrok na jego oczy. Faktycznie. Patrzyłem się na niego, jak w obrazek, którym w pewnym sensie był. Był dla mnie na prawdę wszystkim. Był tlenem i wodą.
 - Tak, po prostu.. -wzruszyłem ramionami, nadal zażenowany tym, że mnie przyłapał.
 - Pasuje mi to. -powiedział i szturchnął mnie ręką. Zaśmiałem się. I chyba ktoś to usłyszał, ponieważ do naszego przedziału wszedł Darren z Tylerem. Niall z Zayn'em natychmiast przerwali grę i schowali karty szybko do pudełka, a Liam zakończył rozmowę soczystym "kocham cię". Darren siadł na kanapie równoległej do naszej, a Tyler stał obok niego, robiąc kółka na podłodze. Zachowywał się jak typowa ciota...
   Popatrzyłem to na nich, to na mojego chłopaka. Harry wydawał się na prawdę zdenerwowany. Wiedział, że nie dadzą nam spokoju, a nasze kontakty będą zniżone do minimum przez to, co ostatnio wyczynialiśmy. To, że Haz przyjechał do mnie, kiedy byłem w psychiatryku, to, że na lotnisku trzymaliśmy się za ręce oraz to, że Cara leciała z nami. Tego ostatniego, nie mogli znieść najbardziej. A mnie najbardziej ciekawiło, dlaczego w ogóle do tego dopuścił...
   Miałem jednak w dupie ich obecność. Mogli mi jedynie nagwizdać. Chwyciłem rękę Harry'ego i splotłem nasze palce. Haz popatrzył na mnie przerażony. Po chwili jednak rozluźnił się wystarczająco, że zaczęliśmy ponownie normalnie rozmawiać.
 - Śpimy w jednym pokoju, dobrze, Harry? -spytałem bruneta ruszając zabawnie brwiami. Chłopak zarumienił się. Ścisnąłem mocniej jego dłoń. Poczułem coś, czego nie czułem od tak bardzo dawna... Stado motyli w moim brzuchu. Czułem, jak po moim ciele rozchodzi się prąd. Spojrzałem w bok, ponieważ czułem, że ktoś się na mnie patrzy. I to nie wcale Darren lub Tyler. Tylko Cara.
 "Zrób to" -wyczytałem z jej różowych ust. Uśmiechnąłem się do niej, po czym odwróciłem się z powrotem do Harry'ego i po prostu się na niego rzuciłem. Tak przy wszystkich. Wyrwałem moją dłoń z jego ręki. Chciałem poczuć smak, jego pełnych, malinowych warg. Tak bardzo idealnych, jak on sam... W ułamku sekundy moja twarz była tuż przy jego i wtapiałem palce w burzę jego kasztanowych włosów. Moje usta dotknęły jego szyi. Wędrowały do jego ust, aby w końcu ich dotknąć. Wpiłem się w nie i czułem, jak Haz zamarł, lecz po chwili odwzajemnił pocałunek. Rozchylił wargi...
 - Kurwa, przestańcie! -usłyszałem krzyk Tyler'a. 
 Miałem go w dupie i pogłębiłem pocałunek ciągnąc go delikatnie za włosy. Moje nogi znajdowały się po obu stronach jego bioder. Leżałem na nim. Czułem, jak jego dłonie wędrują po moich plecach i nagle usłyszałem głośny trzask drzwi. To Tyler wyszedł z pokoju, a za nim Darren. Oderwałem się od Harry'ego gwałtownie nabierając powietrza.
 - Ja pierdole, Lou... -jęknął patrząc na mnie z uczuciem
 - Zamknij się. Ja po prostu cię kocham. -odpowiedziałem śmiejąc się głaszcząc delikatnie jego policzek.


***

Hej :)
Nasze słoneczka już wyleciały do Ameryki Południowej w trasę.
Lou i Haz okazują sobie co raz więcej uczuć...
Pojawił się na dłużej Niall, i możecie się tego spodziewać także co do Liam'a i Zayn'a :)
I chciałam powiedzieć, że wraz z koleżanką, zrobiłam zwiastun tego opowiadania.
https://www.youtube.com/watch?v=ZQiOxdQKsyg
Link ^^^^^^^^^
Mam nadzieję, że go obejrzycie i wyrazicie swoją opinię.
Jak coś: to mój pierwszy filmik w życiu, więc proszę bez wielu hejtów xd
To tyle...
Dziękuję i kocham Was :*

larrs_love




18 komentarzy:

  1. Hahah...
    Ale się uśmiałam!
    Zwłaszcza przy opisie gry w karty i pod koniec xdd
    To było genialne
    :D
    Oby wiecej takich akcji ;))

    KC,
    Mary ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten list jest niesamowity! Taki szczery i głęboki.. Aż mi się płakać chce.
    Na prawdę, nie sądziłam, że tak zachowa się Louis. Że będzie taki pewny swoich uczuć i odwali coś takiego razem z Harry'm. Ale podoba mi się to!
    Czekam na kolejny i jeszcze więcej Larry'ego! <3
    A tak mnie ciekawi ta rozmowa z Niall'em.. Może coś wyniknie z niej ciekawego? Nie wiem..
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten list poruszył we mnie wiele emocji :). Wzruszyłam się <3. No i wreszcie pojawił się Niall. A tak właściwie, to jestem ciekawa, czy przypadkiem Cara mu nie wpadła w oko ^^. Tak wiem, moje zbzikowane pomysły XD. I wcale nie spodziewałam się, że Louis się tak zachowa! Dobrze! Wreszcie to czują <3. Extra, mega, lovkiii <3.
    Buziaczki i weny ;*.
    Zapraszam również na mojego bloga, na którym pojawił się nowy rozdział http://put-forehead-world.blogspot.com/. Zachęcam do komentowania oraz obserwacji bloga ;). Oby moje opowiadanie Ci się spodobało ;*. Miłego czytania <3!

    OdpowiedzUsuń
  4. EJ no szczerze to jak czytalam ten list to mi się oczy zaszkilły nie lubię pożegnań bo ryczę... ach Larry, mój kochany i słodziutki Larry

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem, co o tym myśleć... Z jednej strony chciałam, żeby Cara poleciała z chłopakami, jednak z drugiej strony nie sądziłam że to pójdzie tak łatwo. Aż za łatwo..
    Ale wszystko zapomniałam, kiedy przeczytałam tą Larry scenkę. Boże! To jest takie słodkie, mocne i.. no nie wiem jak to jeszcze określić. A ten list mnie wzruszył. Jest śliczny :')
    Ciekawa jestem, co powie mama Cary na to, że Harry jest gejem... I ciekawa jestem co wyniknie z tej znajomości Nialla z Carą :D
    A zwiastun jest genialny i niesamowity! Cudeńka!!!
    Czekam na kolejny ! *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. super! bardzo ciekawy i fajnie wkomponowałaś list :)
    czekam na więcej takich elementów :)
    ale nie lubię pożegnań, a ten list wydaje mi się być pożegnaniem takim na zawsze. ale chyba cara o tym jeszcze nie wie...
    zwiastun super! jak na pierwszy filmik to mmm... :3
    --Karo;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Szipuję ten zajebisty paring <3
    Naprawdę świetnie opisałaś to pod koniec.
    Kocham twoje rozdziały <333333333

    OdpowiedzUsuń
  8. O rany...
    Nie wiem, co napisać. Myślałam, że ta trasa będzie taka, że chłopcy będą nadal mieli dystans między sobą. A jednak po tej scenie w samolocie... Hmm..
    Czekam na kolejny /Sirens

    OdpowiedzUsuń
  9. Super :D
    Podoba mi się. Ciekawa jestem co będzie się działo podczas tej trasy. Pocałunku się nie spodziewałam :3
    Czekam na kolejny ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. mmmmm.. cudeeńko!

    OdpowiedzUsuń
  11. to zdjęcie z Niallem i Carą to prawdziwe zdjęcie czy fotomontarz?

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się ten rozdział. Najlepszy jest list.
    Ogólnie podoba mi się, że pojawił się w większej ilości Niall :D
    Czekam na większą ilość Liasia i Zayna!
    A podobała mi się scena z pocałunkiem :33
    I zwiastun jest super!
    Nie mam słów! <3333
    Czekam na kolejny!!!!!! :** <33

    OdpowiedzUsuń
  13. ile dziennie masz wyświetleń ????????????????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeciętnie tak ze 200. Czasem zdarza się więcej. Na przykład, kiedy dodam nowy rozdział.

      Usuń
  14. WYZWANIE!
    TWOIM ZADANIEM JEST ODPOWIEDZIEĆ NA WSZYSTKIE PYTANIA ZADANE W KOMENTARZACH!
    ZADAJ TO WYZWANIE NA WSZYSTKICH BLOGACH KTÓRE CZYTASZ I POLECASZ!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dwa ostatnie rozdziały są świetne ;)
    Podoba mi się że Louis i Hazz okazują sobie czułości ;3
    Za to Darren kojarzy mi się z moją sis xd hahahaha
    Czekam na dalszy rozwój akcji i pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń